wtorek, 8 kwietnia 2014

ORDYNAT ZALEFFSKI I ODWOŁANY POJEDYNEK Gryzelda Chocimirska





Ordynat Zaleffski uroczy utracjusz i główny gwiazdor kroniki towarzyskiej "Kuriera Starego Letniska" umawia się na pojedynek z człowiekiem o nazwisku Meinhoff. Ten jednak nie pojawia się w wyznaczonym miejscu. Kilka dni później wychodzi na jaw, że ów nie żyje. Ludwik Zaleffski postanawia odkryć kto jest mordercą.

Jest to przyjemne czytadełko, na któryś z weekendowych wieczorów lub podróż pociągiem. Nic poza tym. Książka ma świetną reklamę na tylnej okładce, ale jak to reklama daleko jej do prawdy.
Akcja rozgrywa się około roku 1925, klimat dwudziestolecia ma tu oddawać jedynie wielokrotnie powtarzane słowo "automobil", poza tym mogłoby się to dziać w dowolnie wybranym czasie. Język dialogów jest współczesny. Postacie wzorowane na osobach istniejących słabiutkie. Trudno osądzić czy to pastisz czy parodia czy po prostu coś się komuś nie udało.
Jednak jak to wyżej ujęłam(powtarzam się gdyż miałkość tego utworu nie pobudziła moich szarych komórek) stanowi miłą rozrywkę, po prostu nie należy niczego oczekiwać.

2 komentarze:

  1. Lubię klimat dwudziestolecia. Jak książka trafi w moje ręce to chętnie ją przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię klimat dwudziestolecia. Jak książka trafi w moje ręce to chętnie ją przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń