środa, 29 kwietnia 2015
WYBRANKA Stephanie Laurens
Romans. Tristan i jego koledzy szpiedzy kończą służbę dla kraju, głównym tego powodem jest fakt, że odziedziczyli spore majątki i teraz powinni zadbać o dziedziców. Z tym, że wcześniej się ożenić. W przypadku głównego bohatera sprawa jest o tyle pilna, że musi dokonać tego w rok.
Panowie postanawiają założyć Klub Niezdobytych(która to nazwa nie ma dla mnie sensu, gdyż wiadomo, że po kolei będą zdobywani, ale może lubią się łudzić.)Doglądając remontu domu zakupionego na rzecz klubu Tristan poznaje fascynującą sąsiadkę i postanawia pomóc jej rozwikłać zagadkę tajemniczych włamać do sąsiadujących domostw. Koniec wiadomy.
Dobrze że to wypożyczyłam, bo w gorączce mi towarzyszyła, a że nie wymaga wysiłku intelektualnego, to mogłam to przeczytać, ale co do jakości się nie wypowiem.
Cytat związany z rękodziełem:
" W pokoju były: Ethelreda, Milllie, Flora, Constance, Helen i, tak, była tam też Edith. Wszystkie sześć. Paplały coś o węzełkach - francuskich węzełkach? - a co to są francuskie węzełki."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz