czwartek, 31 grudnia 2015

SKLEPIK Z NIESPODZIANKĄ, ADELA - Katarzyna Michalak

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Michalak i mam nadzieję, że nie ostatnie. Czyta się szybko i przyjemnie, historia była wciągajaca i interesująca. Najbardziej jednak wzruszył mnie ten kiczowato-melodramatyczny styl. Niby powinna być to wada, ale tak mnie to rozbawiło, że właściwie uznaję za zaletę, choć nie wiem czy zniosłabym taką ilość pozycji jaką autorka ma na swym koncie.

Akcja toczy się w miasteczku nadmorskim Pogodna, które wygląda niczym z pocztówki, brakuje tylko Mikołaja z reklamy Coca-coli. Przedwojenne kamieniczki, którymś jakimś cudem nie zburzyli radziedzcy wyzwoliciele Pomorza, przykrywa śnieg. I oto w tej scenerii pojawia się Anna zaginiona żona jednego z bohaterów, a co za tym idzie, życie czterech kobiet(właściwie trzech), staje na głowie.

Tytułowa Adela(wyjątkowo bogata księgowa po Politechnice Koszalińskiej) wyznaje, jak na długoaśnej spowiedzi swoją, przeszłość. Po czym okazuje się, że kręcący się w okół niej od lat burmistrz Jureczek zostaje miłością jej życia.


Przyjemne czytadło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz