poniedziałek, 9 lutego 2015

BŁĘKITNA KREW Magdalena Samozwaniec



Koniec II wojny światowej, początek nowego ustroju. Krzysztof Pękosławski z zawodu arystokrata, postanowił nie skalać się pracą. Bywa, że pieniądze same pchają mu się do rąk, wystarczy się po nie schylić. Krzysiu jednak pozostaje wierny swoim ideom, gdyż wysiłek fizyczny mógłby spowodować chorobę. Tym sposobem lata lecą czasy się zmieniają, rodzina i znajomi odchodzą a Krzysiu tkwi w rozpadajacym się dworze w Rajewie.

Lekka satyra na arystokrację czasów powojennych. Przeczytać można. Czyta się szybko i przyjemnie. Jednakże lektura właściwie nic ciekawego nie wnosi, zatem przynajmniej po tej książce nie podzielam zachwytów niektórych osób na dziełami autorki.
Takie ciekawostki z ksiażki wzięte: "cofnijmy się o kilka godzin wstecz", "marmelada" . Rozumiem, że autorka z arystokracji ale mimo wszystko korektorki powinny zadziałać.

Najbardziej spodobał mi się opis jednego z bohaterów: "Był niepokojąco przystojny, mimo pewnego podobieństwa do małpy..."

2,5cm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz