sobota, 14 lutego 2015

MARLENE Angelika Kuźniak


Fantastyczny, fascynujący reportaż. Napisany na podstawie rzeczy jakie po sobie zostawiła Marlena Dietrich, oraz wywiadów jakie udało się przeprowadzić autorce z osobami, które miały z artystką kontakt. Pierwsza część dotyczy koncertów gwiazdy w Polsce. Druga część to koniec kariery i schyłek życia. W epilogu jeszcze parę wspomnień o rodzinie. Na końcu kalendarium.

Czyta się jak świetną sensację. Autorka jeszcze raz tchnęła życie w to co martwe i przykryte grubą warstwą kurzu.

I jeszcze coś o tym, jak to się czasy zmieniły. 
"W garderobie Marlena wyglądała tak staro, że gdybym wtedy zrobił zdjęcia, byłoby to po prostu niegodne." Ze wspomnień Arno Fischera.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz